Mimo 85 lat, Ewa Łętowska emanuje energią i jasnością umysłu, które zadziwiają świeżością. Jej głos, często słyszany w rozmowach o demokracji i prawie, brzmi jak spokojna melodia, stanowiąca jaskrawy kontrast z zgiełkiem współczesnych argumentów. Pomimo podeszłego wieku, nadal jest bardzo aktywna, dostarczając komentarzy i analiz, które trafnie oddają realia życia publicznego.

Urodziła się w Warszawie 22 marca 1940 roku i dorastała w okresie odbudowy i niepewności. Konsekwencja – budowanie na gruzach – była lekcją, której nauczyło się jej pokolenie. Ta konsekwencja, łącząca cierpliwość i siłę, przyświecała jej przez całą karierę. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie już jako młoda dziewczyna słynęła z bystrego umysłu i zamiłowania do nauki.
Informacje o Ewie Łętowskiej
| Element | Szczegóły |
|---|---|
| Imię i nazwisko | Ewa Łętowska |
| Data urodzenia | 22 marca 1940 |
| Wiek | 85 lat |
| Miejsce urodzenia | Warszawa, Polska |
| Wzrost | 165 cm |
| Wykształcenie | Uniwersytet Warszawski |
| Zawód | Prawnik, profesor nauk prawnych |
| Najważniejsze funkcje | Rzecznik Praw Obywatelskich (1988–1992), Sędzia NSA (1999–2002), Sędzia Trybunału Konstytucyjnego (2002–2011) |
| Nagrody | Nagroda Praw Człowieka Fundacji Friedricha Eberta (1994), Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2011), Kobieta Europy (1992) |
| Małżonek | Janusz Łętowski (1939–1999) |
| Zainteresowania | Muzyka, opera, publicystyka kulturalna |
| Źródło referencyjne |
Utorowała sobie drogę do kariery akademickiej w 1968 roku, obroniwszy doktorat, a kilka lat później habilitację. Studenci wspominają jej wykłady jako zajęcia, na których trudne zagadnienia prawne nagle stawały się zrozumiałe, ponieważ były tak jasne. W 1985 roku, kiedy została mianowana profesorem prawa, została uznana za jedną z najważniejszych postaci w polskim środowisku prawniczym.
W 1988 roku, trzy lata później, została mianowana pierwszym Rzecznikiem Praw Obywatelskich w Polsce. Był to przełomowy moment, ponieważ instytucje dopiero zaczynały zwracać uwagę na ludzi, a kraj wchodził w okres przemian. Łętowska wykazała się niezwykłą odwagą, wypełniając to zadanie. Używała słów pełnych empatii, a nie formalizmu. „Prawo powinno być tarczą, a nie przeszkodą” – wyjaśniała. Jej działania były społecznie świadome i zgodne z prawem, co spotkało się ze szczególnym uznaniem w okresie, gdy wiele osób wciąż nie było pewnych, jak korzystać ze swoich praw.
Była głosem równowagi i rozsądku w okresie zmian. Jej zdaniem praworządność jest fundamentem codziennego życia, a nie luksusem. Wielokrotnie podkreślała, że system, który zapomina o ludziach, nie może być skuteczny. Jej nazwisko stało się synonimem uczciwości właśnie dzięki temu sposobowi myślenia.
Po zakończeniu kadencji kontynuowała pracę w sądownictwie. W latach 1999–2002 była sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego, a w latach 2002–2011 sędzią Trybunału Konstytucyjnego. W tym czasie zyskała na znaczeniu jako kluczowy głos w dyskusji na temat granic władzy i funkcji konstytucji w demokracji. Jej często cytowane poglądy dysydenckie były niezwykle przenikliwe i stanowiły moralny kompas w trudnych sytuacjach.
Łętowska zyskała reputację osoby niezwykle konsekwentnej w swojej pracy. Zawsze dążyła do celu, a nie do sławy. Jej ponad trzysta publikacji stanowi świadectwo jej intelektualnych wysiłków na rzecz poprawy jasności i sprawiedliwości prawa. Ich ton – wyważony, pełen empatii i pozbawiony akademickiej suchości – wyróżnia je, a także ich dokładność.
Wielu przyszłych prawników uważa ją za autorytet, który potrafi łączyć teorię z praktyką. Do dziś jej teksty i komentarze do Kodeksu cywilnego są wykładane na polskich uniwersytetach. Co fascynujące, często powtarzała, że dobre prawo to takie, które chroni ludzi, a nie system. Przez całą karierę ta idea była dla niej kompasem.
Za swoje osiągnięcia otrzymała wiele nagród. Została uhonorowana tytułem Kobiety Europy, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i Nagrodą Praw Człowieka Fundacji Friedricha Eberta. Każde z tych wyróżnień, oprócz uznania, dowodziło, że uczciwość i stałość mogą przetrwać nawet w czasach napięć politycznych.
W życiu prywatnym Łętowska była żoną znanego prawnika i krytyka muzycznego, profesora Janusza Łętowskiego. Oprócz wzajemnej miłości łączyła ich miłość do muzyki, a zwłaszcza opery. Pisali libretta, produkowali audycje radiowe i poszukiwali muzycznego wyrazu ludzkich uczuć. Warto zauważyć, że Ewa Łętowska często posługiwała się operowymi metaforami w swoich studiach prawniczych, ilustrując, jak niezbędna jest harmonia zarówno w prawie, jak i w muzyce.
Jej zainteresowanie sztuką dowodzi, że inteligencja i empatia mogą współistnieć w sposób cudownie harmonijny. W jednym z wywiadów przyznała, że muzyka uczy cierpliwości, która jest kluczowa w zawodzie prawniczym. Być może to wyjaśnia, dlaczego jej myślenie jest tak wszechstronne i zaskakująco antypopulistyczne.
Pomimo podeszłego wieku nadal jest zaangażowana i aktywna. Często bierze udział w debatach publicznych i oferuje niezwykle jasny komentarz do zagadnień prawnych. Jej wypowiedzi, konsekwentnie spokojne i treściwe, przypominają, że wiedza i konsekwencja wystarczą, by posiąść autorytet; krzyk nie jest konieczny.
