Historia Pauliny Smaszcz i jej synów, Franciszka i Juliana, jest szczególnie trafną ilustracją złożoności więzi rodzinnych. Z biegiem lat obserwowaliśmy medialną transformację byłej dziennikarki, która stała się niezwykle elokwentną komentatorką spraw rodzinnych i społecznych. Jej synowie natomiast świadomie podjęli decyzję o zdystansowaniu się od blasku fleszy i wycofaniu się z życia publicznego.

Ze swoim wykształceniem, niezależnością i wielojęzycznością, 28-letni Franciszek uosabia współczesnego Europejczyka. Mówiąc płynnie pięcioma językami i studiując w Izraelu, osiągnął wszystko samodzielnie, jak przyznała jego matka. Zdecydował się przyjąć nazwisko swojej żony, Laura Vaccari, z pragmatycznych i symbolicznych powodów. Franciszek został Francesco Vaccari, małżonkiem, rodzicem i członkiem otwartego społeczeństwa we Włoszech, gdzie również rozpoczął nowe życie. Wielu uczyniło to, aby zdystansować się od konfliktów rodzinnych i zbudować własną tożsamość z dala od spuścizny mediów.
Paulina Smaszcz i jej synowie (dane ułożone do łatwego wklejenia)
| Informacja | Szczegóły |
|---|---|
| Imię i nazwisko | Paulina Smaszcz |
| Data urodzenia | 8 lutego 1973 |
| Były partner | Maciej Kurzajewski (rozwód w 2020 r.) |
| Dzieci | Franciszek (ur. 1995), Julian (ur. 2004) |
| Syn starszy | Franciszek Vaccari (przyjął nazwisko żony, mieszka we Włoszech) |
| Syn młodszy | Julian Kurzajewski (uczeń wymiany w Holandii, 2023) |
| Wykształcenie Franciszka | Tytuł magistra, znajomość 5 języków, studia m.in. w Izraelu |
| Żona Franciszka | Laura Vaccari (pochodzi z Werony) |
| Wnuczka | Córka Franciszka i Laury, urodzona po 2021 roku |
| Źródło | Plejada Onet |
Od września 2023 roku Julian, najmłodszy syn Pauliny i Macieja, uczestniczy w programie wymiany studenckiej w Holandii. Ojciec powiedział mu wówczas, że chłopiec aktywnie zgłębia system edukacyjny i kulturowy tego kraju. Ten wybór bardzo mu pomógł, ponieważ pozwolił mu rozwinąć się intelektualnie i spojrzeć z szerszej perspektywy na niepewną sytuację rodziny w tamtym czasie. Jego obecność za granicą dobitnie świadczy o potrzebie niezależności i przestrzeni, mimo że sam nie reaguje na doniesienia medialne.
Paulina Smaszcz nieustannie wyrażała dumę ze swoich synów, pomimo trudności w ich relacji. Jej słowa, mimo często emocjonalnej treści, emanują macierzyńską miłością i determinacją. Opowiadała o bolesnym porodzie martwych dzieci, stracie bliźniąt i samotności, której doświadczała w tamtych czasach. Te doświadczenia bezpośrednio wpłynęły na jej pogląd na rodzicielstwo, co z pewnością wpłynęło również na jej silne pragnienie zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom.
Jednak więzi rodzinne drastycznie się pogorszyły po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim. W wywiadzie Paulina przyznała, że przestała komunikować się z synami. Zdystansowała ich swoimi decyzjami, ale nadal publicznie ich chwaliła i wspierała. Napisała, że jej życie ma sens dzięki Laurze, Julianowi, Frankowi i wnuczce. Myślenie o ich przyszłości i autonomii dodaje jej sił w trudnych chwilach.
Szczególne kontrowersje wzbudziła relacja Pauliny z Franciszkiem, gdy opisała odcinek programu „Królowa Survivania”, w którym twierdziła, że jej synowie i były mąż naśmiewali się z niej, gdy była osłabiona po operacji. Wymieniali się zdjęciami, a uwagi były poniżające i obraźliwe. Pomimo milczenia Juliana i Franciszka, scena ta wzbudziła zainteresowanie opinii publicznej. Następnie ich ojciec oświadczył, że nie pozwoli na żadne złe przedstawienie dzieci.
Należy jednak zauważyć, że obaj synowie celowo unikają rozgłosu i nie korzystają z mediów społecznościowych. Ich podejście jest niezwykle dojrzałe i przemyślane w świecie, w którym obecność w mediach jest często walutą. Wygląda na to, że przedkładają stabilność i spokój nad popularność. Dla nich ochrona prywatności jest sposobem na przetrwanie, a nie jedynie taktyką.
Paulina jako postać medialna często balansuje na granicy kontrowersji. Jej wypowiedzi bywają cięte i niekiedy obraźliwe, ale zawsze wyrażają ten sam cel: obronę wartości, które są dla niej ważne: kobiecej siły, wolności i autentyczności. Nie ukrywa, że macierzyństwo było dla niej trudne. Mimo to nieustannie podkreśla, jak bardzo ceni dobro swoich synów, nawet jeśli nie pójdą w jej ślady.
Historia tej rodziny pokazuje, jak złożona i trudna może być relacja między rodzicami a dziećmi w erze mediów cyfrowych, gdzie każda emocja może być wykorzystana jako narzędzie narracji. Zamiast dążyć do życia w centrum uwagi, Franciszek i Julian nieświadomie stali się głównymi bohaterami poruszającej opowieści. Być może najbardziej dojrzałą formą oporu wobec wstrząsów w rodzinie jest ich cisza, która nie oznacza obojętności.
Bez względu na to, ile kłopotów sprawia, ich matka walczy zarówno o swoją tożsamość, jak i o kontakt z nimi. Jej doświadczenia są podobne do doświadczeń wielu kobiet, które doświadczyły rozwodu, straty i prób rozpoczęcia życia od nowa na własnych warunkach. W rezultacie ta historia dotyka złożoności ról, jakie przypisujemy matkom, ojcom i dzieciom, nadając jej zarówno osobisty, jak i wspólnotowy wymiar.
